poniedziałek, 24 marca 2014

"Błagam o łąskę trwania, jeszcze..."

SOUNDTRACK

Po kilku minutach zebrałam się w sobie i otarłam resztki łez, które znajdowały się na moich policzkach. Liam ciągle trwał przy mnie, otulając mnie swoimi umięśnionymi ramionami. Odwróciłam głowę w jego stronę i spojrzałam w brązowe tęczówki. Posłał mi ciepły uśmiech, który starałam się odwzajemnić chociaż chyba nie wyszło mi to zbyt dobrze. Chłopak podniósł się na równe nogi i wystawiając w moją stronę ręce, które złapałam, podniósł w górę.

- Dziękuję. - szepnęłam, a moje policzki przybrały kolor czerwieni, gdy uświadomiłam sobie jaką scenę zrobiłam
- Słodko się rumienisz. - odparł przejeżdżając dłonią do moim policzku
- Nie chcę zostać dziś sama. - rzuciłam, spuszczając głowę w dół
- Zabiorę cię do siebie, weź rzeczy, które potrzebujesz i możemy jechać.

Przytaknęłam i zostawiając go w salonie, ruszyłam do swojego pokoju. Z szafy wygrzebałam kilka ubrań, które wsadziłam do plecaka. Sama postanowiłam się przebrać i nieco ogarnąć swoją twarz. W drodze do łazienki złapał mnie ból w dolnej części pleców. Znałam ten ból i świetnie wiedziałam czym jest spowodowany. Postanowiłam go zignorować i przemagając się, stanęłam przed lustrem. Wzdrygnęłam się widząc swoje odbicie i jak najszybciej wzięłam się za jakiś lekki makijaż, który mógłby ukryć wory pod oczami i dodatkowo niesamowicie bladą cerę. Włosy związałam w koka i przebrałam się we wcześniej uszykowane ubranie.
Chwytając plecak w dłoń, ruszyłam na dół gdzie czekał na mnie Liam. Widząc, że wchodzę do salonu podniósł się z kanapy i przejął ode mnie plecak. Wyszliśmy z domu ramię w ramię, a ja jeszcze zamknęłam drzwi na klucz i ruszyliśmy do jego auta. Otworzył mi drzwi jak na gentelmena przystało, a następnie je za mną zamknął po chwili wsiadając od swojej strony. Uwielbiałam jeździć z nim autem, nie chodziło o samo auto, a o to jak on wtedy niesamowicie wyglądał. Skupienie, które malowało się na jego twarzy i moment gdy zmieniał bieg, a ja obserwowałam jego rękę. Może to głupie ale był to jeden z moich fetyszy, uwielbiałam gdy facet zmienia biegi, a on robił to tak... agresywnie. Przygryzłam dolną wargę i odwracając wzrok w stronę okna, przyglądałam się mijanym krajobrazom. W końcu moim oczom ukazał się dobrze znany mi dom. Wjechaliśmy na podjazd i po chwili znajdowaliśmy się w przytulnym mieszkaniu Liama. Po całym domu rozchodził się zapach naleśników spojrzałam na Liama, który miał równie zdziwioną minę co ja. Razem ruszyliśmy w stronę kuchni, z której słychać było teraz również muzykę. Zobaczyłam chłopaka z burzą loków i już wiedziałam z kim mamy do czynienia. Brunet podkradł się do pichcącego przy kuchence chłopaka, który podskoczył przestraszony.

- Stary, pojebało cię? Nie zakradaj się. - powiedział z wyrzutem
- Ja? To ty wparowałeś do mojego domu bez zapowiedzi. - odparł Liam ze śmiechem
- Ładnie pachnie. - rzuciłam by zwrócić na siebie uwagę

Loczek przez chwilę stał zdziwiony ale po chwili wycierając ręce w spodnie, podszedł do mnie i wyciągnął dłoń w moją stronę.

- Harry. - uśmiechnął się zawadiacko
- Kim. - odparłam ściskając jego dłoń

Przez chwilę mierzyliśmy się spojrzeniem, a Hazz miał na twarzy szeroki uśmiech. Nagle poczułam na swojej tali dłonie i całusa na policzku. Loczek westchnął i kręcąc z uśmiechem głową, wrócił do smażenia naleśników.

- Coś konkretnego cię do mnie sprowadza? - zapytał Liam
- W sumie to... Niall jest u mnie i chciał być sam więc. - odparł i wzruszył ramionami - Wiesz u siebie ma remont.

Poczułam jak uścisk na moim ciele się zacieśnia, a kciuki szatyna gładzą mój brzuch.

- Hej, w sumie masz tak samo na imię jak ta dziewczyna, o której mówił. - rzucił z uśmiechem Harry

Lecz gdy odwrócił się w moją stronę mina mu zrzędła. Liam posyłał mu znaczące spojrzenie dzięki któremu chyba zrozumiał, że to właśnie ja jestem tą osobą, o której mówił blondyn. Mruknął coś pod nosem i odwrócił się znów w stronę kuchenki.

- Li możesz na chwilę..? - szepnęłam do chłopaka, a on przytaknął i wyszedł - Harry. - zaczęłam i poczekałam aż na mnie spojrzy - Nie chciałabym żebyś z góry ocenił mnie przez to co dzieje się między mną  a Niallem, jeśli chcesz mnie nie lubić bądź nawet nienawidzić to pozostaw to własnym obserwacjom czy czemuś w tym stylu. Tylko proszę, nie oceniaj mnie od razu.
- Jasne. - odparł z wymuszonym uśmiechem - Ale zaczynasz z dużym minusem. - dodał pod nosem choć ja i tak usłyszałam
- Kim! - tym razem do moich uszu dobiegł krzyk Liama
- Idę! - odkrzyknęłam i udałam się w stronę chłopaka - Co jest? - zapytałam gdy stałam u niego w pokoju
- Telefon ci dzwoni z plecaka. - uśmiechnął się

Wyjęłam telefon, który nieustannie dzwonił i wibrował, gdy spojrzałam na ekran, zamarłam. Moje serce dosłownie się zatrzymało, a powietrze utkwiło w płucach. Na ekranie wielkimi literami wyświetlał się napis "MAMA" aż dziwne, że nie zmieniła numeru od trzech lat. W tym momencie jedynym pytaniem jakie miałam w głowie było 'Skąd ma mój numer?'.

- Wszystko w porządku? - zapytał Li stając naprzeciwko mnie
- Nie wiem. - doparłam jedynie i odrzuciłam połączenie

10 komentarzy:

  1. Mega :)) ♥
    lowcy-straznicy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział :*
    Czekam na nn.

    Zapraszam nowy rozdział.
    http://in-dreams-you-believe.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny! tak jak z resztą mówiłam, że będzie. :D fajny pomysł z tym "fetyszem". wyobraziłam to sobie i przyznaję - faaajnie. hahaha xD
    nie mogę się doczekać dalszego ciągu. jak to wszystko sięrozkręci..pisz szybko!
    kocham ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny
    życzę weny
    zapraszam do mnie:
    nadzieja-jestzawsze.blogspot.com
    przypadek-niesadze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny ! Czekam na nn i weny Ci życzę :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow super! czekam na nn i życzę weny ;3
    Zapraszam do siebie na nowy rozdział który przed chwilą się pojawił ;D www.very-crazy-duo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. jeju wspaniały. Uwielbiam twoje blogi <3 z niecierpliwosica czekam na next xx ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super blog i rozdział. Czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Boski <3
    Zapraszam do mnie :)
    Adres: http://hey-im-a-witch.blogspot.com/
    Zwiastun: https://www.youtube.com/watch?v=c1BPtrsFtNI

    OdpowiedzUsuń
  10. wow, ale czad.
    czekam dalej
    Mogę liczyć na twoją opinię?

    Zawsze jest szansa, że wejdziesz, zobaczysz, pokochasz ( mam nadzieję lol )
    youngloovers.blogspot.com
    loovelorn.blogspot.com
    fromyourlust.blogspot.com
    ifindyourlips.blogspot.com
    Nawet jak nie masz teraz ochoty, to kiedyś pewnie będzie ci się nudzić, zerknij, może warto :)

    OdpowiedzUsuń

Chciałabym bardzo podziękować każdej osobie, która poświęci chwilę czasu na skomentowanie moich wpisów. Kocham Was! :)